Znany motyw polskiego sądownictwa i wymiaru sprawiedliwości -korupcja, brak skuteczności, opieszałość.

wPolityce.pl stało się jedno z moich ulubionych miejsc do zdobywania informacji o Polsce widziane poprzez oczy niepoprawnych mediów.

Dzisiaj artykuł, którego w gazecie towarzysza Adama Michnika (Gazeta Wyborcza) będzie trudno znaleźć: “Raport USA o przestrzeganiu praw człowieka krytykuje Polskę za nieskuteczny wymiar sprawiedliwości i powolne procedury sądowe”

Warto przeczytać, bo informacje tam zawarte,  choć nie wspominają nic na temat uprowadzeń dzieci do Polski i kompletnego rozłamu systemu prawnego w tym zakresie, ale mówią o podobnej sytuacji w zakresie przestrzegania praw obywatelskich i ludzkich w szerszym znaczeniu. Mówi się w nim o braku możliwości ścigania funkcjonariuszy państwowych w przypadku ewidentnego naruszenia praw. Wpolityce.pl zauważył:

Autorzy raportu uważają, że obowiązujące w Polsce prawo karne dotyczące zniesławienia, ogranicza wolność wypowiedzi i prasy, gdyż “zniechęca do krytycznych wypowiedzi czy publikacji, w tym w internecie na temat urzędników państwowych”…Wśród “społecznych problemów” czytamy również o “dyskryminacji kobiet na rynku pracy, seksualnej eksploatacji dzieci, handlu żywym towarem i dyskryminacji..”

Nic dodać, nic ująć.  Zauważmy, że tego samego dnia, znany zbrodniarz PRL-u, człowiek o przezwisku “Krwawy Kociołek, kat Trójmiasta”, człowiek odpowiedzialny za śmierć stoczniowców w Gdańsku i Gdyni podczas pacyfikacji 1970 roku, został ogłoszony niewinnym, a dwóch innych oprawców zostało skazanych na 2 lata w zawieszeniu. Sam wyrok został zmniejszony do “pobicia ze skutkiem śmiertelnym”.  Wyrok nie był niejednogłośny (super).  Ba, na trzy osoby zasiadające w składzie sędziowskim, dwóch ławników (większość) głosowało za skazaniem, jedynie sędzia, popleczniczka UB-ckiego ustroju, zadecydowała, że ławnicy to matoły, a jej jedyny głos obroni bohaterów epoki jej ojca,też (z pewnością) UBka.
Tak, po 18 latach procesowania, polski sąd ogłosił światu, że polscy stoczniowcy w 1970 roku byli pobici przy pomocy kul ołowianych  karabinów maszynowych, aż … do śmierci. Takie “niezawisłe” wyroki wydają tzw “niezawiśli” sędziowie. KPINA w żywe oczy. Taka sama logika, tych samych sędziów ,unieważniła “ostateczne, prawomocne, potwierdzone decyzją SN” wyrok innego sądu, w kompletnie innej sprawie,  w przypadku uprowadzenia moich dzieci: Amelii i Daniela – a jeden z sędziów ostentacyjnie, bez żenady informował porywaczkę o konieczności pewnych kroków prawnych, jakie ona powinna zrobić. Czyste bezprawie w imieniu prawa. A Ministerstwo tzw Sprawiedliwości w W-wie… “bezsilne”, rzekomo. W mojej sprawie sędzia nie dzwonił do pana ministra by spytać czy i jak ma wydać wyrok (znana afera gdańskiego sędziego-usłużnika drugiej generacji); być może czekał na krysztalik lub inny “załącznik”.

W międzyczasie Polacy, skutecznie manipulowani, ubliżają sobie w mediach, na internecie, walcząc o to czy PIS czy PO jest wytworem szatana, czy Anna Grodzka (dawny Kaziu) ma takie same prawo do małżeństwa jak Donald Tusk ze swoją żoną.  Czy Janek Palikot, który twierdzi ubóstwo, przy jednoczesnym statusie milionera. Dlaczego? Być może by odwrócić uwagę od podstawowego problemu kompletnej bezradności systemu do bycia niezależnym i wiarygodnym w osądzaniu co jest prawdą i sprawiedliwe, a co nie.

Od ponad dekady mówię otwarcie moim rodakom – to, że dano wam możliwość kupienia “smartfonów”, telefonów komórkowych, nowy samochodów, telewizorów, nieograniczoną możliwość do wyjazdów zagranicznych; to wszystko nie świadczy o prawdziwej wolności.

Dopóki nie będziecie traktowani jak bezmyślna masa, dopóki nie będziecie czuli się pewni, że prawo jest przestrzegane, tak jak to mówi konstytucja czy kodeks cywilny lub karny,dopóki nazwanie prezydenta “do bulu” nieukiem, osłem lub draniem powoduje najazd antyterrorystów w godzinach nocnych na wasze mieszkanie, tak długo będziecie niewolnikami we własnym kraju. I zanim ten bezrząd się nie zmieni, wyjazd z tego neokomunistycznego śmietnika jest opcją, którą powinniście poważnie rozważyć.

Categories: